Image

Nagrody w Loterii PIT już w rękach laureatów!

Do Loterii PIT w 2024 roku w Pruszczu Gdańskim można było zgłosić się od 1 marca do 7 maja 2024 r. Wzięło w niej udział 5253 mieszkańców, w tym 358 osób zadeklarowało, że rozlicza się w naszym mieście po raz pierwszy. Uczestnikiem loterii mogła zostać każda osoba pełnoletnia, która złożyła deklarację PIT za rok 2023, wskazując jako miejsce zamieszkania adres na terenie miasta Pruszcz Gdański. W celu wzięcia udziału w loterii należało prawidłowo zarejestrować się na stronie www.pitwpruszczu.pl, w tym m.in. potwierdzić fakt złożenia wcześniej wspomnianej deklaracji PIT. Po prawidłowej rejestracji każdy uczestnik otrzymał unikatowy kod rejestracyjny na wskazany przez siebie numer telefonu oraz e-mail. Losowanie nagród odbyło się 14 maja 2024 r.

Nagrodą główną w miejskiej Loterii PIT był hybrydowe auto osobowe Fiat 500. W skład nagrody głównej weszła również opłata za rejestrację i ubezpieczenie samochodu oraz kwota, która została przeznaczona na zapłatę stosownego podatku od wygranej. Oprócz nagrody głównej można było wygrać także 5 000 zł. Do obu nagród zostały dodane kwoty przeznaczone na zapłacenie podatku od wygranej, zatem zwycięzca natychmiast może cieszyć się wygraną, bez dodatkowych obciążeń.

Uroczyste wręczenie nagród odbyło się 7 czerwca 2024 r. na terenie Faktorii Handlowej. Szczęśliwi laureaci odebrali nagrody z rąk Burmistrza Pruszcza Gdańskiego Janusza Wróbla. Nagroda druga, tj. 5 000 zł, trafiła w ręce pani Pauliny, natomiast nagroda główna, nowe auto osobowe, trafiła w ręce pani Katarzyny.

Pani Paulina w tym roku po raz pierwszy zgłosiła swój udział w miejskiej Loterii PIT, a drugi raz rozliczała podatek jako mieszkanka Pruszcza Gdańskiego. O akcji dowiedziała się z posta na portalu Facebook. - Kiedy zadzwonił telefon z informacją o wygranej, byłam na wakacjach za granicą. Zastanawiałam się, czy odebrać połączenie z polskiego numeru, ale ostatecznie odebrałam - opowiada pani Paulina. - Nie uwierzyłam, że wygrałam i puściłam to w niepamięć. Obsługa była miła, więc później przesłałam potrzebne dokumenty i przeszłam proces weryfikacji, choć dalej nie wiedziałam, czy to prawda. Na wręczenie nagród pani Paulina jechała wciąż nastawiona sceptycznie. - Do samej uroczystości nie wierzyłam, dopiero do mnie dociera. Jest radość. - zapewnia pani Paulina. - Wygraną przeznaczę trochę na oszczędności, trochę na przyjemności.

Pani Katarzyna przybyła odebrać nagrodę z mężem Witkiem. O Loterii PIT dowiedziała się trzy lata temu, z plakatów w citylightach, i od tamtej pory co roku brała udział w akcji. Nie przywiązywała się bardzo do myśli, że może wygrać. - Byłam w pracy, kiedy zadzwoniono do mnie po losowaniu i nie mogłam odebrać, ale oddzwoniłam. - relacjonuje pani Katarzyna. - Byłam bardzo zaskoczona i od razu po rozmowie porównałam swój numer loteryjny z tym zwycięskim. Dopiero wtedy w pełni pozwoliłam sobie na radość i przekazałam informację mężowi. Pani Katarzyna dobrze wspomina też całą procedurę weryfikacyjną - Czułam się bardzo zaopiekowana na każdym kroku. Dobry kontakt, sprawna obsługa - mówi. - A teraz od razu jedziemy wypróbować auto.

Jeszcze raz serdecznie gratulujemy zwycięzcom!