Image

Silny głos samorządowców i parlamentarzystów: tak dla pomorskiej Metropolii

Poniedziałkowy briefing (04.11.2024 r.) poświęcony ustawie metropolitalnej dał okazję do rozmów z wieloma pomorskimi samorządowcami, którym leży na sercu los ustawy. Niezależnie od tego, w jakiej odległości od Trójmiasta leży dany powiat czy miasto, wszyscy widzą korzyści płynące z usankcjonowania pomorskiej Metropolii. To nie tylko sprawniejszy transport i związany z nim łatwiejszy przepływ pracowników, uczniów i studentów, ale też szereg innych korzyści. Co najważniejsze – pomorska Metropolia jeszcze bardziej scali i zacieśni kontakty między samorządami, co w perspektywie ułatwi szybki rozwój w każdej dziedzinie gospodarki i usług publicznych.

Poprosiliśmy samorządowców i parlamentarzystów, którzy w poniedziałek, 4 listopada, przyjechali do Gdańska na briefing, o kilka słów dotyczących ustawy metropolitalnej i tego, co może ona zmienić w życiu ich mieszkańców.

Być bliżej Metropolii

Co dla Pucka oznacza przyjęcie ustawy metropolitalnej? Zapytaliśmy o to Hannę Pruchniewską, rządzącą Puckiem już kolejną kadencję.
- To, że poczujemy się wreszcie częścią tego Obszaru Metropolitalnego – odpowiedziała nam Hanna Pruchniewska. - Jesteśmy połączeni ze sobą na różne sposoby, ale potrzebny jest nam lepszy transport po to, żeby dojeżdżać do szkół, do kultury, żeby i mieszkańcy Trójmiasta mogli do nas przyjeżdżać, wypoczywać. Dzisiaj jesteśmy sobie nawzajem potrzebni i ta ustawa zapewni jeszcze lepszy transport, i jeszcze lepszy poziom różnych usług publicznych – podkreśliła burmistrz Pucka.

Co przyjęcie ustawy metropolitalnej zmieni w życiu mieszkańców Pelplina?

- Dzięki temu będziemy bliżej rdzenia metropolii. Dzięki temu będzie lepiej skomunikowani. Dzięki temu będziemy mieli lepszy dostęp do fachowych usług medycznych, kultury, uczelni wyższych i rynku pracy. Również mieszkańcy rdzenia Trójmiasta będą mieli bliżej do Pelplina, który jest perłą w koronie kultury i architektury Pomorza – przekazał nam Mirosław Chyła, burmistrz Pelplina.

Współpraca i korzyści dla mieszkańców

Powiat sztumski niedawno dołączył do Obszaru Metropolitalnego Gdańsk-Gdynia-Sopot. Powód, jak mówi Leszek Sarnowski, starosta sztumski, to możliwość współpracy i korzyści dla mieszkańców.  

- W tym przypadku chodzi przede wszystkim o bezpośrednie połączenie kolejowe Trójmiasta ze Sztumem. To jest dla nas najważniejsze, żeby takie działania pokazały mieszkańcom, iż współpraca się opłaca i to jest dla nas nadrzędna sprawa. Dlatego jesteśmy w Metropolii. I dodałbym jeszcze takie określenie, które funkcjonowało do tej pory: że Metropolia jest OK, prowincja też jest w porządku – podkreślił Leszek Sarnowski.

Barbara Ogrodowska, starosta nowodworska, uważa, że dla mniejszych miejscowości, wsi i miasteczek bycie w Metropolii oznacza impuls do rozwoju.
- Choćby z tego względu, że liczymy na poprawę komunikacji publicznej, transportu, a  przede wszystkim wspólne przedsięwzięcia. Liczymy na zastrzyk, również finansowy, który pozwoli na to, by te nasze małe wsie i nasze mniejsze miasta przy tym dużym sercu Metropolii również mogły się rozwijać – powiedziała starosta nowodworska.

- Sprawa Metropolii jest niezwykle istotna nie tylko dla jej mieszkańców, ale dla całego regionu. Dobrze wiemy, że mocna, stabilna, nowoczesna Metropolia wpływa bardzo pozytywnie na rozwój całego regionu, z którego jesteśmy dumni. Te działania, które jako samorządowcy, a teraz parlamentarzyści zawsze popieraliśmy, muszą zakończyć się sukcesem – dodał poseł Patryk Gabriel.

Z Lęborka coraz bliżej do Trójmiasta

Lębork leży na krańcu Obszaru Metropolitalnego. Mimo to z Lęborka do Gdyni dojeżdża się w ponad 30 minut. Uwzględniając budowę drugiego toru kolejowego z Gdyni Chyloni, podróż pociągiem do Trójmiasta będzie jeszcze szybsza.

- Więc mieszkańcy Lęborka, którzy pracują w Trójmieście, do pracy dojeżdżają szybciej niż sami mieszkańcy Trójmiasta, pracujący w Trójmieście. Jesteśmy więc bardzo blisko i czujemy się bardzo związani z Metropolią. Ustawa to oczywiście głównie transport, ale nie tylko. Dla nas liczy się też aspekt stworzenia silnej, dynamicznie rozwijającej się gospodarki, dostępu do kultury, dostępu do rozrywki. Jako Lębork chcemy być częścią tej metropolii. Wiemy, że będziemy mieli wtedy realny wpływ na to, jak nasz region się rozwija. Więc czekamy na efekty i zabieramy się do pracy – zapewnił Jarosław Litwin, burmistrz Lęborka.

Nie ma Metropolii bez Wejherowa

Krzysztof Hildebrandt, prezydent Wejherowa, uważa obecność swojego miasta w Metropolii za fakt oczywisty.
- Jadąc od Gdańska po Wejherowo wszędzie widzimy już jedną zabudowę. Czyli to jest jeden organizm miejski. Ustawa metropolitalna ma ten organizm miejski jeszcze bardziej scalić. Mówimy przede wszystkim o komunikacji, mówimy o zagospodarowaniu przestrzennym, który z punktu widzenia metropolii musi być szerzej widziany. Jest wiele innych elementów, na które wpływa metropolia, a ustawa ma temu wszystkiemu pomóc i oczywiście dać dodatkowe środki, które zabezpieczają te potrzeby. Więc jest ona bardzo istotna dla wszystkich mieszkańców. Metropolia od Gdańska po Wejherowo jest bardzo ważna i czekamy na nią – powiedział Krzysztof Hildebrandt.

Również Marcin Kaczmarek, starosta powiatu wejherowskiego, kibicuje ustawie metropolitalnej.
- Ta ustawa jest nam bardzo potrzebna. Widzimy, jak to wygląda już na dole Polski, na Śląsku, jak tamtejsza Górnośląsko-Zagłębiowska Metropolia się rozwija. Myślę, że bardzo ważną rzeczą dla mieszkańców jest lepszy transport, wspólne bilety – to wszystko połączy miasta, które leżą niejednokrotnie w dużej odległości od siebie. Pamiętajmy, że powiat wejherowski jest jednym z największych w Polsce. Liczymy na to, że ta ustawa w końcu zostanie podpisana – podkreślił Marcin Kaczmarek.

Do kwestii transportu odniósł się również Bogdan Łapa, starosta powiatu kartuskiego.
- Bardzo liczymy na ustawę metropolitalną. Dlatego, że mamy na uwadze koordynację linii transportowych, szczególnie połączenie Metropolii z powiatem kartuskim. Mam na myśli zwiększoną liczbę linii, kursów, a także zakup nowej floty, która przewozi naszych mieszkańców na terenie powiatu kartuskiego – powiedział Bogdan Łapa.

Ustawa metropolitalna - szansa dla Gdyni

Wiceprezydent Gdyni Bartłomiej Austen liczy na jak najszybsze uchwalenie ustawy metropolitalnej. Jak nam powiedział, czekają na to zarówno mieszkańcy miasta z morza i marzeń, jak i jego władze.
- Dla nas, z perspektywy gdyńskiej, to jest zmiana pewnego statusu, również Gdyni. My, jako część Metropolii, będziemy mogli zrobić o wiele więcej, niż jako Gdynia samodzielnie. Przykładem są różne duże projekty infrastrukturalne, których sami nie jesteśmy w stanie ani udźwignąć, ani ich wylobbować. Trasa Kwiatkowskiego powstawała 34 lata, ponad 20 lat czekamy na Drogę Czerwoną czy kolej aglomeracyjną. Tych tematów - wiemy już, bo historia nas tego nauczyła - sami nie jesteśmy w stanie pociągnąć. Mam jednak nadzieję, że w ramach Metropolii to się wydarzy – zaznaczył Bartłomiej Austen.

Więcej o poniedziałkowym briefingu przeczytasz tutaj - kliknij link.

fot. Dominik Paszliński