• Home
  • Lista aktualności
  • Mieszkaniec miasta Pruszcz Gdański Mistrzem Polski i Świata w Kulturystyce i Fitness
Image

Mieszkaniec miasta Pruszcz Gdański Mistrzem Polski i Świata w Kulturystyce i Fitness

W dniach 4-5 listopada 2023 r. odbyła się kolejna edycja Festiwalu Sportu w hali Skarszewskiego Centrum Sportu. Zawodnicy stanęli do zmagań o Puchar Polski w Kulturystyce i Fitness WBBF WFF. Wśród zwycięzców ścisłego podium znalazł się mieszkaniec miasta Pruszcz Gdański, Daniel Chełkowski, który w trakcie weekendowych zmagań zdobył tytuły: Mistrza Polski Men’s Physique NAC Poland, Mistrza Polski Men’s Physique WBBF WFF Polska oraz Mistrza Świata Muscle Model GPA Poland.

Zapraszamy do prześledzenia krótkiej rozmowy na temat zawodów i procesu przygotowań do nich.

Mistrz Polski i Mistrz Świata w kulturystyce i fitness brzmi wspaniale. Gratulujemy! Zacznijmy jednak od początku. Czym zajmuje się Pan na co dzień i skąd wzięło się zainteresowanie kulturystyką i fitness?
Na co dzień jestem żołnierzem zawodowym. Pracuję w 49. Bazie Lotniczej w Pruszczu Gdańskim. Kulturystyką i fitnessem zainteresowałem się w trakcie procesu szukania dyscypliny sportu, które będzie odpowiednią dla mnie. Sportu, który będzie do mnie pasował. Na początku biegałem, następnie brałem udział w zawodach nordic walking, z sukcesami takimi jak Puchar Bałtyku. Jednak to mnie nie odzwierciedlało i nie było 100% pokazaniem mnie i mojej ciężkiej pracy. Już wcześniej zdrowo się odżywiałem i kształciłem się w tej dziedzinie, brałem udział w szkoleniach, zdobywałem certyfikaty, ukończyłem kursy instruktorskie w temacie zdrowej żywności. Jestem między innymi instruktorem kettlebell i instruktorem nordic walking, po to, by od podstaw poznać jak najlepsze podstawy i zasady tej dyscypliny. Jednak patrząc w lustro, chciałam widzieć efekt tego, ile czasu poświęcam na treningi i jak dbam o dietę. Na kulturystyce skupiłem się w 2018 roku. Postanowiłem wówczas pierwszy raz wystąpić w zawodach kulturystycznych. Zgłosiłem się do trenera, który ma zdecydowanie większe ode mnie doświadczenie w tej dziedzinie. Poczułem wtedy, że to jest moja dyscyplina i mój sport. Dobrze się w tym czuję. Przełamuje swoje bariery nieśmiałości. Każdego dnia pokonuję swoje słabości. Poza tym lubię indywidualny sport. Lubię pracować wtedy, gdy nikt nie patrzy. Lubię trenować bez poklasku. Trener zobaczył, że w tej całej otoczce jest potencjał do rozwoju i startu w zawodach. I tak krok po kroku wspinaliśmy się po szczeblach, zdobywaliśmy Mistrzostwa Polski, i Mistrzostwa Świata. Startowałem na Litwie i w Wielkiej Brytanii. A w ten weekend zdobyłem tytuł Mistrz Polski nowej federacji NAC, w której obowiązuje limit wagowy oraz obroniłem pozostałe tytuły – Mistrza Polski Men’s Physique WBBF WFF Polska oraz Mistrza Świata Muscle Model GPA Poland.

Czy sport to dla Pana sposób na zdrowie?
Sport to mój świat, to moja otoczka, to styl życia, w którym odżywiam się dobrze, trenuję, liczę kroki, przeliczam to wszystko, analizuję, wyciągam wnioski. Co tydzień zapisuję swoją wagę, wprowadzam korekty, jeżeli chodzi o kalorie. Dobrze się czuję w swoim ciele, podobam się sobie i mam zdrowe relacje z jedzeniem. Jestem zdrowy fizycznie i psychicznie.

Jak wygląda przygotowanie do zawodów? Jak wyglądają treningi i czy jest to długi proces?
Przygotowania do zawodów zawsze są ciężkie. Jest to długi i wymagający proces. Już w styczniu wiedziałem, że będę brał udział w tych zawodach, więc wszystko było zaplanowane pod to wydarzenie. Krok po kroku, realizowałem plan, aby przygotować się na listopad, na zawody docelowe. Zgodnie z planem, w tygodniu miałem 700 minut ćwiczeń kardio i 5 treningów siłowych. Aby uwydatnić mięśnie, przed samymi zawodami, spożywa się bardzo mało jedzenia. Są także dni bez węglowodanów. Kaloryczność do 1500 kcal. Wszystko po to, aby pozbyć się wody podskórnej, uwidocznić najlepsze mięśnie oraz separację między mięśniami. Dodatkowo wypłukuje się glikogen mięśniowy, aby później ten glikogen mięśniowy "załadować". Tak powstaje efekt pięknej sylwetki: płaski brzuch, pozbawiona wody sylwetka z maksymalnym uśmiechem i biciem mięśniowym. W tym czasie wykonuje się naprawdę dużo treningów i przyjmuje mało pokarmów, co niestety przekłada się na problemy ze snem i koncentracją. Warto pamięć, że to nie tylko siłownia, jest też trening pozowania scenicznego, ponieważ podczas zawodów trzeba zaprezentować swoje najlepsze pozycje kulturystyczne.

Wiemy, jak pracował Pan przed zawodami, proszę powiedzieć jak przebiegły same zawody? Czy były to zmagania wieloetapowe, czy pojedyncze prezentacje? Co oceniane jest podczas takich zawodów?
Zawody odbywają się z podziałem na poszczególne grupy kulturystyczne i federacje, łącznie z pokazami indywidualnymi. Najpierw występują mężczyźni, potem kobiety. Przed każdym wyjściem na scenę trzeba się dobrze przygotować, mieć dobrze nałożony bronzer, być dobrze nawodnionym, przyjąć odpowiednią ilość soli. Trzeba też "dopompować" trochę krwi do mięśni, żeby pokazać na scenie efekt ciężkiej pracy, przy dobrym oświetleniu scenicznym. Dlatego scena jest odpowiednio przygotowana dla zawodników. Zawodnicy stają na wyznaczonej linii, gdzie są na nich skierowane reflektory. Dzięki temu podkreślony zostaje efekt ciężkiej pracy. Dodatkowo ważnym jest dobór odpowiednich spodni. Moja kategoria to Men's Physique wymaga, żeby spodenki były dopasowane w talii i zwężone. Dodatkowo jasne kolory przyciągają uwagę sędziów, a czarny pas optycznie wyszczupla talię. Z kobietami jest podobnie. Dodatkowo one mają jeszcze biżuterię, inne dodatki, perfekcyjny makijaż. Wszystkie te małe szczegóły, mają wpływ na wizerunek osoby, która występuje na scenie i ocenę sędziów. Na zakończenie zawodów, każdy mistrz ze swojej kategorii występował ponownie na scenie. Był to tzw. overall, czyli najlepszy zawodnik zawodów. Udało mi się zająć drugie miejsce. Dostałem pozytywny feedback od sędziów i informacje, że w następnych latach mogę celować w inną kategorię.

Jakie ma Pan kolejne cele sportowe?
Na dziś jestem spełniony w zawodach federalnych, a startowałem w pięciu z siedmiu w Polsce. Jestem usatysfakcjonowany na 100%. Na razie chcę odpocząć, ale też chcę się rozwijać i wejść na wyższy poziom, do tak zwanej Ligi Mistrzów, czyli wyższej federacji w Polsce. W federacjach, w których brałem udział przez sześć lat, osiągnąłem już wszystko i nic więcej nie osiągnę, a sylwetkę jeszcze można poprawić, rozbudować. Więc mam przestrzeń na kolejne wyzwania.

I na koniec. Co doradzi Pan osobom, które chciałyby zacząć trenować kulturystykę?
Najważniejsze to, żeby ustalić pierwszy plan, który będzie przeplatany mniejszymi planami i go realizować. Należy się zgłosić się do profesjonalnego trenera i dietetyka. Do osób, które mają większe od nas doświadczenie i wiedzę. Poradzić się i sprawdzić na sobie, czy to jest właściwy sport oraz czy wytrwamy w postanowieniach i podołamy długim, ciężkim treningom.

Mówił Daniel Chełkowski Mistrza Polski Men’s Physique NAC Poland, Mistrza Polski Men’s Physique WBBF WFF Polska, Mistrza Świata Muscle Model GPA Poland.